Coraz częściej słyszymy, że ceny nieruchomości nie mogą tylko rosnąć, ale też czasem spadają. Z artykułów prasowych dowiadujemy się, że spadki te są zazwyczaj minimalne i oscylują wokół 1 %, natomiast w dłuższej perspektywie ceny zawsze rosną, bo nie przecież ziemi nie przybywa, a ludzi tak.
W sieci znalazłem fajny wykres dotyczący cen nieruchomości w Japonii, niestety nie wiem, z jakiej strony pochodzi (wpadło mi w oko na forum Muratora):
Czy zatem ceny niercuhomości tylko rosną?
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Nadchodzi-zalamanie-rynku-nieruchomosci-2523637.html
OdpowiedzUsuńCeny nieruchomosci rosną? Pierwsze słyszę.
OdpowiedzUsuń